sobota, 30 marca 2013

Od Ifus do Macka

Kiedy dołączyłam do watahy ,chciałam ją pozwiedzać
ale samem ... no trudno
Zwiedzałam rożne zakątki,ale dwa spodobały mi się naj bardziej las nocy,a przedewszystkim jezioro nocy...
Od razu wskoczyłam do jeziora ...
Pływałam godzinami,było cudownie,ale po chwili
zrobiło się chłodno więc wyszłam z wody .
Lecz kiedy wyszłam z wody w odbiciiu nie ujrzałam wadery...
Tylko dziewczyne
-Co ? nie...
co się dzieje...
-jesteś człowiekiem
Podzszedł jakis nie znajomy wilk
widać było ,że nie chce człowieka w watasze
-tak jestem
powiedziałam ze smutkiem i natychmiast dodałam
-ale prosze nie mow alfom
jestem też wilczycą
-wiem ,a ja jestem alfą
I również przemienił się w człowieka
-czy my się nie...
przerwał mi i sam dopowiedział
-tak znamy się
jestem...
teraz ja mu przerwałam
-Mack
-tak a ty Ifus
Uśmiechnełam się poznaliśmy się kiedyś jako ludzie
ale oboje nie wiedzieliśmy o wcieleniu w wilka
-a więc rownież jestes wilkiem
-tak a ty waderą
-yhy...teraz to dziewczyną
nie wiem co się ze mną dzieje nie
kontroluje tej przemmiany
-jak to ?
-nie wiem
i wtedy przemieniłam się w w Wadere a on w Basiora
-opowiedz mi czemu wtedy zniknełaś?
-...nie chce o tym gadać musze już iść
-ale?
-przepraszam!
i odbiegam ,nie byłam zadowolona ,że go zostawiłam
ale nie chciałam o tym gadac
ale on napewno zrozumie był dobrym przyjacielem

(Mack?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz